Wszechobecne kamery i monitoring towarzyszą społeczeństwu na co dzień. Ludzie są podglądani na ulicach, w sklepach, szkołach czy zakładach pracy. Z jednej strony ma to swoje plusy, zwiększa poczucie bezpieczeństwa, ale z drugiej strony ogranicza prywatność. O ile monitoring ułatwia schwytanie kieszonkowca, złodzieja czy chuligana jest pozytywnie postrzegany przez otoczenie. Jeżeli jednak, szef obserwuje swoich pracowników w firmie, to akceptacja monitoringu już nie jest tak mile widziana. Pracownicy niewątpliwie mogą czuć się skrępowani czy wręcz inwigilowani.
Monitoring w gospodarstwie domowym
Obecnie rośnie liczba zwolenników zakładania monitoringu w domach prywatnych. Takim rozwiązaniem interesuje się głównie bardziej zamożna część społeczeństwa. Kamery mają odstraszyć potencjalnych włamywaczy, a także umożliwić kontrolę personelu pracującego w domu podczas nieobecności właściciela. Odpowiedni sprzęt wraz z oprogramowaniem można nabyć w firmie FHU "W.Sklarek". Pracownicy chętnie doradzą optymalne rozwiązanie.